26 sierpnia dotarła do nas bardzo smutna wiadomość, o śmierci malarki Ewy Lorens-Greber – pejzażystki i portrecistki.
Wspaniała, związana z Klubem Plastyka MOK Artystka, choć urodziła się w Poznaniu, zawsze mówiła że to Gniezno jest miastem, z którym wiąże ją najwięcej wspomnień.
Oto, jak artystkę zapamiętała Regina Marzec.
“Ewa Lorens-Greber – poznanianka i gnieźnianka – była i jest nadal naszą koleżanką, za którą będziemy tęsknić i którą będziemy wspominać. W nasze życie wniosła zamiłowanie do sztuki, którą też wspaniale tworzyła. Kolekcjonerka pięknych przedmiotów. Obrazy, które malowała, były pełne magii. Potrafiła też trzeźwo oceniać to, co razem tworzyliśmy. Kobieta z klasą, jakich mało.
Pani Ewo, dziś ze smutkiem mówimy – dziękujemy za wszystko i do zobaczenia!