Gnieźnieńscy policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności dwóch zdarzeń drogowych z udziałem małoletnich podróżujących pojazdami wraz z opiekunami, do których doszło podczas minionego weekendu oraz apelują zarówno do pieszych, jak i kierowców o wzmożoną ostrożność. Obecnie na drogach panują dość trudne warunki do jazdy a widoczność często jest ograniczona!

Na obszarze kraju od kilku dni panują zmienne i trudne warunki atmosferyczne, które przekładają się na sytuację na drogach. Temperatura powietrza oscylująca w granicy 0 stopni zamienia drogi w prawdziwe ślizgawki. Dlatego, choć zawsze trzeba jeździć ostrożnie, to obecnie warto szczególnie wzmóc swoją koncentrację i zmniejszyć prędkość. W warunkach znacznie zmniejszonej przyczepności kierowca zwyczajnie może przestać panować nad pojazdem, a wówczas nietrudno o kolizję.

Na gnieźnieńskich drogach w miniony weekend doszło do kilku zdarzeń drogowych, które wyglądały naprawdę groźnie, a w dwóch przytoczonych poniżej brały udział dzieci.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w sobotę 22 stycznia około 16:20 na ul. Lednickiej w Gnieźnie. Kierujący fordem podczas zawracania nie udzielił pierwszeństwa i zderzył się z prawidłowo jadącym audi. W wyniku tego zdarzenia ford uszkodził znak drogowy. Podróżujące tym pojazdem małżeństwo zostało przewiezione na badania do szpitala w Gnieźnie, natomiast ich dziecko do szpitala dziecięcego w Poznaniu. Auta zostały zabezpieczone na parkingu policyjnym.

Kolejne zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 23 stycznia przed 16:00 na ul. Gdańskiej w Gnieźnie. 33-latek kierujący audi na prostym odcinku drogi najechał na tył skody, której kierujący zatrzymał się na pasie ruchu. 5-letnia pasażerka jednego z aut została przetransportowana do szpitala w Poznaniu. Auta zabezpieczono na parkingu depozytowym.