W gnieźnieńskiej jednostce policji nie ma prawie dnia, w którym nie było by co najmniej jednego zgłoszenia, że ktoś stał się ofiarą oszustwa internetowego. Niestety wczoraj były to 2 osoby. Pamiętajmy, że oszuści nie próżnują i nie śpią, bez względu na czas i okoliczności. Niemal każdego dnia wymyślają nowe metody oszustw, aby wyłudzić od nas jak największą sumę pieniędzy. Od pewnego czasu obserwujemy nasilające się oszustwa związane bezpośrednio z platformą Vinted i nadal OLX. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możemy stracić pieniądze. Apelujemy zatem o rozwagę i ostrożność.

Pierwsze oszustwo dotyczyło 56-letniej mieszkanki gminy Kłecko, która zgłosiła, że na portalu OLX zamieściła ogłoszenie o sprzedaży torebki. Na telefon komórkowy otrzymała wiadomość z linkiem informującym o sprzedaży towaru i prośbę o podaniu informacji o zakończeniu transakcji. Po wypełnieniu danych w linku otrzymała informację o logowaniu się na jej konto bankowe i wypłacie w bankomacie 750 złotych.

W podobny sposób została oszukana 51-latka, która, że na portalu Vinted wystawiła do sprzedaży kurtkę zimową. Gnieźnianka straciła ponad 1 600 złotych.

Od pewnego czasu oszuści w celu wyłudzenia danych z naszej karty posługują się platformą Vinted lub OLX oraz komunikatorem WhatsApp. Na czym to polega?

  • Cyberprzestępcy kontaktują się ze sprzedającym przez WhatsApp

  • Sprzedający otrzymuje od oszustów link do strony udającej witrynę OLX pozwalającą na finalizację transakcji.

  • Cyberprzestępcy zachęcają, by wprowadzić w fałszywym panelu OLX m.in. dane swojej karty, rzekomo po to, aby otrzymać na nią pieniądze za przedmiot z ogłoszenia.

Przykładowa opisana próba oszustwa na platformie OLX

Na platformie OLX sprzedawałam używane buciki dla dziecka. Osoba zainteresowana zakupem skontaktowała się ze mną za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Nie miałam wówczas żadnych podejrzeń aż do momentu, kiedy zaczęliśmy ustalać kwestie dotyczące płatności. Mój rozmówca wysłał mi link jakoby prowadzący do strony umożliwiającej realizację płatności. Dopiero w momencie, gdy w klikniętym linku miałam wpisać login i hasło do swojego konta bankowego zorientowałam się, że jest coś nie tak. Odpisałam, rozmówcy, że jest oszustem i zgłaszam to na Policje. Rozmówca oczywiście przestał już pisać o chęci zakupu bucików dziecięcych.

Na oficjalnym blogu OLX możemy przeczytać „Pamiętaj, że OLX nie generuje żadnych linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata.”

Pamiętaj! Weryfikuj kto i co do Ciebie pisze. Nie wpisuj nigdzie numeru swojej karty. Nie klikaj w nieznajome linki do stron.

Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie korzystajcie nigdy z linków, które przychodzą w wiadomościach. Najbezpieczniej jest wpisać samodzielnie adres internetowy strony danego serwisu ogłoszeniowego lub banku. Sprawdzajmy zawsze, czy witryna jest bezpieczna. Jeśli korzystamy z kodów autoryzacyjnych przesłanych SMS-em przez bank lub inne instytucje sprawdzajmy zawsze, czy zawiera polskie znaki.

Trzeba też pamiętać, by przy podawaniu danych karty bankowej zachować szczególną ostrożność. Należy upewnić się, czy oszuści nie zastawili na nas pułapki.

Przed potwierdzeniem operacji zawsze sprawdźmy też, czy zgadza się numer konta odbiorcy oraz kwota, jaką chcemy przelać. To może nas uratować przed utratą pieniędzy.