Łapówką chciał uchronić się od odpowiedzialności karnej 66-letni mieszkaniec Gniezna. Mężczyzna za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości został ujęty przez świadka, a następnie zatrzymany przez policjantów referatu patrolowo - interwencyjnego. W organizmie miał 1,7 promila alkoholu. Dodatkowo podczas podjętych przez policjantów czynności mężczyzna zaproponował im łapówkę. Teraz odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale też próbę przekupienia policjantów, za co zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W czwartek, 10 grudnia 2020r. tuż przed godz. 17:00 oficer dyżurny gnieźnieńskiej policji otrzymał informację od kobiety, która w okolicy jednej z miejscowych galerii zabrała kluczyki od samochodu mężczyźnie, który zaparkował auto przy wejściu głównym i po wyjściu z auta chwiejnym krokiem udał się do środka. Niebawem na miejscu pojawili się policjanci referatu patrolowo – interwencyjnego. Od kierowcy mundurowi wyczuli woń alkoholu. Przeprowadzona kontrola stanu trzeźwości 66-letniego gnieźnianina wykazała 1,7 promila alkoholu w jego organizmie.
W trakcie czynności chcąc wykupić się od odpowiedzialności karnej mężczyzna zaproponował policjantom łapówkę. Według 66-latka te pieniądze miały pomóc funkcjonariuszom w „zapomnieniu o sprawie” i sprawić, że wróci on do domu bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Mężczyzna pod zarzutem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i próbę przekupstwa policjantów trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.