Dziś Dzień Kobiet, wyjątkowe święto, obok którego nie można przejść obojętnie. Okazuje się, że jeden mieszkaniec Gniezna postanowił celebrować to święto nieco wcześniej, sprawiając swojej drugiej połówce dość nietuzinkowy prezent... Co dostała mieszkanka naszego miasta?
List od naszej Czytelniczki
Droga redakcjo,
Mój narzeczony nie pomylił dat, przyszedł do mnie z prezentem z okazji Dnia Kobiet już pod koniec stycznia. Ucieszyłam się i byłam bardzo podekscytowana, że się nie ociągał tylko dał mi prezent wcześniej. Gdy rozpakowałam prezent nie znalazłam tam niestety kluczyków do wymarzonego samochodu, ale... podgrzewacz tytoniu Iqos. Nie ukrywam, zdenerwowałam się do żywego, bo pierwsze co sobie pomyślałam to czy aż tak bardzo przeszkadza mu to, że palę papierosy? Wytłumaczył mi, że to co innego niż papierosy, że nie ma tu śmierdzącego dymu, bo tytoń się nie spala i że „to podobno mniej szkodliwe niż te Twoje fajki”... Jakoś specjalnie mu nie uwierzyłam, ale na całe szczęście, okazało się, że w razie czego mogę sobie ten prezent przetestować przez dwa tygodnie, a jak mi się nie spodoba to po prostu oddam go w sklepie, a narzeczony jakoś mi się odwdzięczy już w marcu... Na początku mieliśmy ciche dni, ale w końcu postanowiłam spróbować. Wiadomo – były mrozy i nie specjalnie chciało mi się wychodzić na przysłowiowego dymka przed blok. Początkowo czułam się dziwnie, bo brakowało mi trochę papierosa. Jednak z dnia na dzień, widziałam coraz większe zalet niż wad. Ubrania nie śmierdziały mi dymem, przez co miałam mniej prania. Moje włosy i dłonie również przestały cuchnąć. Po kilku dniach przestałam nawet sięgać po papierosy i korzystałam już tylko z tego podgrzewacza. Teraz widzę, że mój narzeczony miał rację. Wiem, że powinnam rzucić ten nałóg w ogóle, bo ten podgrzewacz też przecież nie jest obojętny dla zdrowia, ale sama czuję, że to jednak nie to samo, co papierosy. Wierzę, że pewnego dnia uda mi się rzucić i to!
- Alicja
Alicji i jej narzeczonemu życzymy wszystkiego dobrego. Mamy nadzieje, że uda Ci się w końcu wyrwać z tego okropnego nałogu, bo problem jest rzeczywiście poważny. Na całym świecie mamy ponad miliard palaczy, jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, a liczba ta utrzyma się na podobnym poziomie przez najbliższe 5 lat. Według jej danych przez palenie papierosów życie rocznie traci blisko 7 milionów osób. Oprócz tego około miliona zgonów jest wywołanych biernym paleniem. Zgadza się, dobrze rozumiecie. Nie musicie palić papierosów, aby z ich powodu umrzeć. Grunt, że wdychacie trujący dym!
A czarnym charakterem jest..
Dym. Nie uzależniająca nikotyna, nawet nie tytoń, ale właśnie dym z papierosa. Ten dym powstaje wtedy, kiedy tytoń w papierosie zaczyna się spalać. To właśnie w nim znajduje się 7000 związków chemicznych oraz substancje smoliste. Jeśli palaczy do rzucenia tego trującego ich nałogu nie przekonują ani liczby, ani te informacje, to mogą rozważyć takie właśnie alternatywy dla papierosów, w których dym nie powstaje. Muszą jednak pamiętać, że choć nie ma tu dymu, to nadal są tu substancje szkodliwe dla ich zdrowia!
Bezdymne produkty
Podgrzewacz tytoniu typu IQOS czy elektroniczne papierosy na specjalne liquidy to tzw. „produkty bezdymne”, które – jak dobrze podejrzewacie –nie wydzielają dymu, a aerozol. Zatem co je różni? E-papieros podgrzewa płyn z nikotyną (tzw. liquid). A podgrzewacz tytoniu podgrzewa tytoń bez jego spalania.
Okazuje się, że produkty bezdymne w niektórych państwach wykorzystywane są podczas tzw. „terapii pomostowej”, w której pacjentom, którzy nie mogą rzucić nałogu, zaleca się zastąpienie papierosów ich mniej toksycznymi alternatywami takimi jak iqosy czy e-papierosy, mimo że nadal nie są one obojętne dla ich zdrowia. Oczywiście, nadrzędnym celem terapii jest całkowite pożegnanie z nałogiem. Czy rzeczywiście taka terapia przynosi skutki?
Owszem! Według badań CBOS, przeprowadzonych dla Biura ds. Substancji Chemicznych 9 na 10 palaczy w Polsce, którzy korzystali z podgrzewaczy tytoniu w celu zerwania z paleniem wygrało tą nierówną walkę i już nie wróciło do papierosów.
Niemniej jednak warto pamiętać, że każdy produkt zawierający uzależniającą nikotynę jest szkodliwy dla Waszego zdrowia. Dlatego zawsze najlepsze, co możecie zrobić, to po prostu rzucić palenie raz i na zawsze!